Podbike posiada ciekawą konstrukcje. Dwa silniki elektryczne napędzające koła. Pedały służą jedynie do generowania energii elektrycznej. Podbike rozpędza się do prędkości 60km/h bez wspomagania pedałowaniem, i do 25km/h pedałując. Wynika do ze zgodności z normą EN 15194.
Modularny system baterii ma pozwolić na przejechanie 60, 120 lub 180km na jednym ładowaniu.
Podbike przechodzi obecnie testy laboratoryjne w Niemczech. Zarówno całe rowery, jak i ich podzespoły będą narażone na duże obciążenia. Ma to na celu udokumentowanie, że rower spełnia określone wymogi bezpieczeństwa. Jak piszą twórcy na swoim profilu na facebook, jeden test jest szczególnie trudny: jazda na rowerze przez wiele godzin z maksymalnym obciążeniem po brukowej „belgijskiej” drodze.
Cena w przedsprzedaży wersji podstawowej podbike to 5 tysięcy euro.
Drugi projekt wygląda o wiele bardziej amatorsko, aczkolwiek dostali się do startup hub sponsorowanego przez audi. Twórcy podride mają wizję na dostarczanie innowacyjnych rozwiązań w zakresie mobilności, które wzmacniają pozycję jednostek i społeczności, zmieniają życie i przyczyniają się do zdrowszej planety.
Zasięg około 60km. prędkość maksymalna 25km/h zgodnie z europejską normą EN 15194. Cena nieznana.
Silnik elektryczny PodRide umożliwia regulację poziomu wspomagania. Projekt wygląda dużo bardziej amatorsko, ale też konstrukcja jest mniej wyrafinowana co ma swoje plusy. Wygląda też odrobinę sympatyczniej.
Projekt miał swoją premierę na indiegogo w 2016 roku, podczas której udało zebrać się ponad 100.000 dolarów na realizację.
Na konkurs projekt arting również został przesłany ciekawy projekt roweru ze wspomaganiem elektrycznym. Fajnie byłoby oglądać więcej takich pojazdów na drogach.