Podobnie jak wiele innych firm z branży, niemiecki startup Lilium ma zamiar wstrząsnąć światem lotnictwa za pomocą w pełni elektrycznej taksówki powietrznej i właśnie nabrał nieco większego rozmachu dzięki dodatkowej inwestycji w wysokości 35 milionów dolarów. Ten najnowszy zastrzyk gotówki pochodzi od dużego inwestora w Tesla, SpaceX i innych sukcesów technologicznych, i da firmie nowy napęd, jak to ma na celu wprowadzenie w nową erę bezemisyjnych podróży lotniczych w połowie dekady.
Podobnie jak wiele innych firm z branży, niemiecki startup Lilium ma zamiar wstrząsnąć światem lotnictwa za pomocą w pełni elektrycznej taksówki powietrznej i właśnie nabrał nieco większego rozmachu dzięki dodatkowej inwestycji w wysokości 35 milionów dolarów. Ten najnowszy zastrzyk gotówki pochodzi od dużego inwestora w Tesla, SpaceX i innych sukcesów technologicznych, i da firmie nowy napęd, jak to ma na celu wprowadzenie w nową erę bezemisyjnych podróży lotniczych w połowie dekady.
Obserwujemy postępy firmy Lilium od czasu jej pierwszego wyjęcia z inkubatora przedsiębiorczości w Europejskiej Agencji Kosmicznej w 2016 roku. Od tego czasu po raz pierwszy zobaczyliśmy prototyp dwumiejscowego samolotu, a następnie pełnowymiarową, pięciomiejscową wersję, która pod koniec 2019 roku wykonała imponujące manewry powietrzne.
Ostatecznie, Lilium ma nadzieję zaoferować szybkie i sprawne podróże lotnicze dla osób, które chcą podróżować na odległość do 300 km (186 mil), w cenach zbliżonych do Uber. Samolot opiera się na 36 małych elektrycznych odrzutowcach, które opierają się na przechylających się brzegach ustawionych wzdłuż skrzydeł, co umożliwia mu start i lądowanie w pionie, a po ustawieniu poziomym napędza go z prędkością przelotową do 300 km/h (186 mph).
Już w 2017 r. Lilium przyciągnęło 90 milionów dolarów finansowania wraz z chińskim gigantem internetowym Tencent wśród wielkich inwestorów. W tym roku firma ponownie była zajęta gromadzeniem gotówki, ujawniając kolejną wewnętrzną rundę finansowania w wysokości 240 milionów dolarów, a dziś ogłosiła zakończenie tej rundy finansowania z firmą inwestycyjną Baillie Gifford, która jest obecnie w posiadaniu firmy.
Dzięki portfelowi obejmującemu Amazon, Tesla, Airbnb, Spotify i SpaceX, inwestycja Baillie Gifford w Lilium w wysokości 35 milionów dolarów jest uważana za wielki dowód wiary w kierunku firmy, która zebrała w sumie ponad 375 milionów dolarów.
„Baillie Gifford jest jednym z najbardziej wpływowych inwestorów technologicznych na świecie, a ich zaangażowanie w Lilium stanowi znaczący głos zaufania zarówno do naszego fizycznego produktu, jak i naszego biznesowego uzasadnienia”, mówi Christopher Delbrück, dyrektor finansowy Lilium.
Lilium mówi, że pieniądze zostaną wykorzystane na dalszy rozwój i produkcję Lilium Jet, a także na budowę urządzeń i procedur do produkcji seryjnej. Firma planuje przewieźć pasażerów do 2025 r., a dyrektor ds. komunikacji Oliver Walker-Jones powiedział nam w zeszłorocznym wywiadzie, że spodziewa się, iż do tego czasu Lilium będzie w pełni sprawny komercyjnie w dwóch lub trzech miastach.\
Źródło: Lilium